Kategorie
Popularne miejscowości
Profil leczenia

Goczałkowice-Zdrój to jedno z dwóch (obok Ustronia) uzdrowisk w województwie śląskim, mimo całkiem sporych rozmiarów nie ma jeszcze praw miejskich. Leży w powiecie pszczyńskim, nad Jeziorem Goczałkowickim, największym akwenem dostarczającym wodę pitną dla Górnego Śląska.

Nazwa pochodzi od imienia rycerza Goczała lub Goczałka, a same Goczałkowice były wymieniane w kronikach już w 1326 roku. Historia uzdrowiska zaczęła się w połowie XIX wieku, kiedy to górnicy szukający pokładów soli znaleźli źródła solanki – kopalni tutaj nie założono, natomiast od 1862 roku zaczęli przyjeżdżać kuracjusze, solanka okazała się bowiem mieć znakomity prozdrowotny skład, porównywalny z tym ze źródeł w Austrii i Niemczech. Swego czasu było tu przejście graniczne między Prusami a Austrią, zachował się nawet punkt celny zwany Winiarnią. Swój złoty okres uzdrowisko przeżywało w latach 20. XX wieku, kiedy dziennie odbywały się tutaj koncerty, a staw Maciek został przystosowany – i tak jest do dziś – do uprawiania sportów wodnych.

Goczałkowice-Zdrój – dla kogo?

W Goczałkowicach-Zdroju działają 2 sanatoria, 2 szpitale uzdrowiskowe (jeden z nich, Stokrotka, przyjmuje głównie dzieci w wieku 5-15 lat) i 3 zakłady przyrodolecznictwa. Swego czasu był tutaj wielki ośrodek zajmujący się rehabilitacją dzieci i młodzieży po chorobie Heinego-Medina. Dziś przyjmuje się kuracjuszy głównie w następujących profilach: choroby ortopedyczno-urazowe, reumatologiczne, układu nerwowego i z osteoporozą. Oprócz solanki z trzech różnych źródeł (woda z dwóch odwiertów ma jednak ten sam praktycznie skład) do zabiegów używa się także torfu ze złoża „Rudołtowice”.

Goczałkowice-Zdrój
Goczałkowice-Zdrój / Shutterstock

Atrakcje Goczałkowic-Zdroju

Zachowała się zabudowa uzdrowiskowa z połowy XIX wieku, z pięknym starym budynkiem administracji, oraz duży Park Zdrojowy z unikatowym zegarem analematycznym (nazwa pochodzi od krzywej w kształcie ósemki), jednak najwięcej dzieje się nad wodą: są tutaj stawy hodowlane, przez które prowadzi ciekawa trasa nad zaporę na jeziorze. Zaporę na „śląskim morzu” (które jest rajem dla ornitologów) wieńczy coś na kształt promenady i podczas zachodów słońca jest tam dość gwarno.

Bardzo urokliwym miejscem są Ogrody Kapias – czterohektarowy, dostępny za darmo do zwiedzania teren, na którym pokazano różne typy ogrodów i ich wystrojów (jest coś na kształt chatki hobbitów, zakątek chiński). Z Goczałkowic blisko zarówno w Beskidy, jak i do Pszczyny, z jej piękną rezydencją magnacką, przylegającymi ogrodami i zagrodą żubrów.