Leżące w województwie dolnośląskim, w powiecie wałbrzyskim, miasto Jedlina-Zdrój znane było wcześniej, aż do 1945 roku, jako Bad Charlottenbrunn. Niewielka w sumie miejscowość – niespełna 5 tysięcy mieszkańców – zyskała prawa miejskie już w 1768 roku.
Jedlina-Zdrój charakteryzuje się unikatowym mikroklimatem, a to dlatego, że, leżąc między Górami Wałbrzyskimi a Sowimi, osłonięta jest z trzech stron zboczami gór, a otwarta doliną na południe – w ten sposób klimat jest łagodniejszy, brak mocnych wiatrów i sporo słońca.
Najstarsze zapiski o miejscowości pochodzą z XIII wieku, wiadomo też, że swą nazwę zawdzięcza rosnącym dookoła lasom jodłowym. W XVI wieku odkryto tu źródła wody mineralnej, którą uznano za leczniczą dwa wieki później i w 1723 roku miejscowość została uzdrowiskiem (najstarsze źródło, a potem cała miejscowość zyskała nazwę Charlottenbrunn – to pochodna od imienia żony właściciela Jedliny, barona von Seher-Thoss). Od początków XIX wieku miasto szybko się rozwijało jako uzdrowisko, wprowadzając na przykład terapię... mlekiem kozim i owczym.
Pierwszy Park Zdrojowy powstał tu w 1846 roku. W 1903 roku wodę leczniczą, opisywaną jako lekko słonawą i gazowaną, doprowadzono do... wszystkich domów mieszkalnych! Po wojnie początkowo leczono tu żołnierzy, ale od 1962 roku Jedlina-Zdrój ponownie ma status uzdrowiska. Największą popularnością cieszą się tutejsze źródła Dąbrówka i Mieszko. Miejsce to bardzo urokliwe i wciąż dość spokojne, omijane – niesłusznie – przez większy zorganizowany ruch turystyczny.
Jedlina-Zdrój – dla kogo?
Wśród kuracjuszy w Jedlinie-Zdroju wyróżnia się przede wszystkich tych leczących dychawicę oskrzelową, przewlekłe nieżyty dróg oddechowych i zapalenia zatok, pylicę płuc, choroby stawów i stany wyczerpania. Profil leczniczy obejmuje też choroby ortopedyczno-urazowe, kardiologiczne i nadciśnienie, układu trawienia, nerek i dróg moczowych. Sanatoria w Jelinie-Zdroju uchodzą za jedne z najlepszych, jeśli chodzi o leczenie chorób cywilizacyjnych.
Atrakcje Jedliny-Zdroju
W mieście zachowało się wiele dawnych willi, pensjonatów, domów z XVIII/XIX wieku. Zwracają uwagę zwłaszcza te nawiązujące do neoklasycyzmu berlińskiego, z misternie zdobionymi balkonami. Atrakcją jest całe założenie uzdrowiskowo-zdrojowe, z elementami pochodzącymi z XIX wieku. Oryginalną pamiątką z dawnych lat jest remiza strażacka z wozownią i dzwonnicą z 1910 roku.
W dzielnicy Jedlinka znajdziemy zespół pałacowy z pałacem i ogrodem (w pałacu, zbudowanym w XVII wieku, mieści się na przykład browar Jedlinka; pomyśleć, że po II wojnie światowej ten piękny barokowy budynek oddano na potrzeby PGR-u i składowano w nim... siano). Przy pałacu zobaczyć można replikę wagonu sztabowego pociągu „Amerika”, którym podróżowało dowództwo III Rzeszy.
Nieopodal Jedliny, pod szczytem Małego Wołowca, znajduje się najdłuższy w Polsce tunel kolejowy, liczący ponad 1600 metrów (w ogóle w mieście warto zahaczyć o zabytki związane z koleją, na przykład o dwa budynki starych dworców). Czarodziejska Góra oferuje spływ pontonowy, wysoką ściankę do wspinaczki, park linowy, a zimą stok narciarski. Raptem 10 kilometrów stąd do Wałbrzycha, w podobnej odległości jest kompleks Riese-Osówka, czyli Podziemne Miasto Osówka, można odwiedzić też okolice Jeziora Bystrzyckiego, nad którym wznosi się warowny zamek Grodno.