0,0
Witam. Na początku wielki ukłon dla pani Magdy,pani Eweliny i pana Andrzeja czyli działu rehabilitacji za zaangażowanie, uśmiech i profesjonalizm. I na tym plusy się kończą. Budynek nie jest może najgorszy,lecz wymaga remontu. Posiłki w większości zjadliwe, choć zdarzyło się kilka razy, że kogoś pominięto i musiał się upomnieć o posiłek. Jeśli chodzi o pielęgniarki… Tu możnaby pisać dużo.To jakieś nieporozumienie. Panie pomyliły chyba epoki. Traktują pacjenta jak zło konieczne. Wiecznie niezadowolone i wszystko im przeszkadza. Po godz.22.00 podsłuchują pod drzwiami .Mają satysfakcję jak ktoś trochę głośniej rozmawia a one rozkazującym tonem zwracają uwagę pokazują swoją wyższość. Dzieci na koloni mają dużżoo więcej luzu niż dorośli ludzie w tym ośrodku. Jeśli ktoś prywatnie wybiera się na turnus do tego ośrodka to radzę się zastanowić.
Witam w Instytucie Zdrowia Człowieka byłem z ZUS w kwietniu 2019r przed pandemią .Ogólnie spoko .Dobre jedzenie z możliwością wyboru.Niezła baza rehabilitacyjna ,chociaż mogło by być lepiej.Ośrodek pięknie położony z ładnymi widokami , szczególnie na wyższych piętrach budynku Jest gdzie spacerować i co zwiedzać Generalnie super.
Na naszej stronie możesz znaleźć polskie miejscowości uzdrowiskowe oraz zlokalizowane na ich terenie sanatoria i obiekty świadczące usługi lecznicze. Przygotowaliśmy dla Ciebie wizytówki ośrodków, abyś mógł zapoznać się z ich ofertą i znaleźć miejsce odpowiadające Twoim potrzebom. Poszukiwania rozpocznij od skorzystania z wyszukiwarki na górze strony lub wyboru kategorii i interesujących Cię parametrów.
Witam. Właśnie wróciłem z turnusu z ZUS
Ośrodek może swoje lata świetności ma już za sobą, ale da się żyć. Dział rehabilitacji, Monika, Magda, Ewalina i Andrzej, to przemili ludzie. Wyżywienie naprawde smaczne. Pierwszego dnia na objedzie byłem zszokowany że takie małe porcję, ale już po dwuch trzech dniach wystarczało bez problemu. Poza tym regularność posiłków też robi swoje. Na cały turnus tylko ze cztery razy coś jadałem na mieście, a naprawdę jestem zarłokiem(120kg😄). Co do negatywnych opinii na temat pielęgniarek, to się nie zgodzę. Nikt nie podsłuchiwał pod drzwiami. Oczywiście jeżeli po 22.00 była impreza w pokoju i za bardzo ludzie się darli, to przychodzili i rozganiali towarzystwo, ale jeżeli było się w miarę cicho to nie było problemu. Wielo krotnie spotykaliśmy się w kilka osób w pokoju po 22.00, a tylko dwa razy zostaliśmy poproszenie o rozejście się. Genaralnie to był mój pierwszy pobyt w sanatorium i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony