Sanatorium Uzdrowiskowe Bajka

Zgadzam się z p.Hanną,że ocena pobytu w Bajce będzie zależna od otrzymanego pokoju.Ja dostałam na 2,ostatnim piętrze,ale „po skosie”,czyli na poddaszu.Pomieszczenie nadawałoby się dla dwóch osób,ale już nie dla trzech,na które zostało przerobione! Ciasnota pomiędzy łóżkami,sufit nad głową,okna gdzieś wysoko…Ogólnie,do kitu.Dostęp do łazienki nie dodał pozytywów do punktów za ocenę całości.Pożywienie średnie,dla mnie wystarczające,dla panów niekoniecznie, menu powtarzające się za często,zabiegi w miarę dobre,wszystko zależy kto,co dostał.Park wokół Bajki piękny,ale zaniedbany,ławeczki i przyrządy do ćwiczeń pamiętające czasy PRL,ale można było napoić wzrok mnogością drzew,więc zaglądałam tam często,choć pora roku nie sprzyjała wyprawom na błotniste często ścieżki.Co do samego Horyńca,to zależy co kto lubi.Poza Parkiem Zdrojowym i spaceru pod górkę do pozostałych 2 sanatoriów nie bardzo było gdzie chodzić.Samo miasteczko dało się obejść w pół godziny.Latem,w muszli koncertowej odbywały się koncerty,można było przysąść na licznych ławkach,ale zimą nie było tu co robić.Ja krążyłam alejkami niedużego Parku Zdrojowego po kilkanaście razy,aż do zakręcenia w głowie.Największa „atrakcja”centrum są liczne,nieźle zaopatrzone butiki.Można niczego ze sobą nie brać,a tam wszystko nabyć!Potańcówek w Bajce nie było,więc ten rodzaj rozrywki dla osób,które lubią wyjść do ludzi jest niedostępny.Na miejscu brakuje nawet kawiarenki,gdzie możnaby przycupnąć na kawie.Samej więc trzeba sobie zorganizować życie kulturalne.Latem jak wspomniałam powyżej są atrakcje w Parku Zdrojowym,ale zimą -pusto wszędzie,głucho wszędzie…Kto lubi siedzieć w pokoju wypożyczy książki,bo w Bajce jest biblioteka,ale dla spacerowiczów ścieżek w samym mieście jest niewiele.Cisza tu jednak wielka,więc zwolennicy dobrowolnej izolacji powinni być zadowoleni.
Ja w Bajce trafiłam dość dobrze. Przybyłam tu z koleżanką z ramienia NFZ i udało nam się dostać 2 osobowy pokój,bez łazienki (ale z umywalką),za to duży,wysoki,z 2 oknami na bocznej ścianie budynku.I ten bok ratował sytuację, gdyż nie było skosów,jak w innych pokojach na najwyższym piętrze. Było więc czym oddychać,a i widok z okien na pobliskie drzewa bardzo ładny. Pogoda listopadowa,ponura,więc nie można było korzystać z parku otaczającego pałac-sanatorium,ale idealne położenie ośrodka w centrum miasteczka(centrum nie oznacza tu nadmiernego ruchu ulicznego) pozwalało na spacery,głównie do parku zdrojowego lub dalsze okolice.Rzeczywiście trudno się stąd wydostać nie mając auta,ale miałyśmy szczęscie,bo pan kierowca z autokaru Polonus przystanął przy Bajce,więc mogłyśmy się na miejscu wypakować z bagażem. Zabiegi w miarę dobre,szczególnie borowina i ćwiczenia na sali gimnastycznej. Gorzej z kąpielami siarkowymi,gdyż trwały za krótko. Pożywienie zjadliwe,jak to ujął pan przy stole,ale dla niego w zbyt małej ilości.Warzyw prawie nic, z owoców tylko jabłka. Wracając do pomieszczeń mieszkalnych to wiem,że pokoje jedynki były malutkie.Pan obok mieszkał w takowej i nazywał schowkiem na szczotki. Inni,w 2-3 osobowych na najwyższym piętrze,byli stłoczeni,mając tuż nad głową sufit,jak to na poddaszu.Opinie będą więc zależne od lokalizacji.Pora roku też ważna,bo skoro komuś trafi się wiosna,lato,albo wczesna ,słoneczna jesień na pewno znajdzie poza ośrodkiem sporo zajęć.Komu jednak nie przeszkadza śnieg lub słota też będzie zadowolony,bo Horyniec,to urokliwa,cicha poza sezonem miejscowość,gdzie można ukoić skołatane wielkomiejskim życiem nerwy. Chętnie wybrałabym się do Bajki,tym razem latem.
Byłam w sanatorium Bajka wHoryncu Zdrój na przełomie sierpnia i września 2022 moja opinia o tej placówce zabiegi w porządku oprócz oszukiwania na borowinie i skracanie czasu zabiegów. Jeśli chodzi o pokoje to kto to widział że pościel nie jest zmieniana przez 3 tygodnie nie było chociaż 1 lodówki na każdym poziomie nie było dostępu do żelazka ktoś wyjeżdża na leczenie nawet kilkaset kilometrów ile może zabrać bagażu w reczniki to połowa walizki a powinny być w sanatorium jeśli chodzi o personel sprzątający to bardzo miłe i dokładne Panie wyżywienie smaczne ale Pani taka szczupła na stołówce podobno dieteczka bardzo nie miła pani od organizowania imprez dla kuracjuszy bardzo w porządku.Jeszcze jedno ważne kto wybiera się do Horynca Zdrój niech jedzie swoim samochodem bo żadna komunikacja z tej wioski jest niemożliwa nie można nawet jechać do Lubaczowa Ok 22 km bo nie ma jak wrócić nigdy tam nie pojadę to był mój pierwszy i ostatni raz
Właśnie wróciłam – pobyt na przełomie czerwca i lipca 2022. To mój najbardziej udany pobyt w sanatorium. Ze wszystkiego jestem zadowolona. Piękny zabytkowy obiekt w urokliwym starym parku. Pyszne i urozmaicone wyżywienie. Dobre zabiegi lecznicze. Bardzo sympatyczna obsługa wszystkich pracowników.
Sama miejscowość również urokliwa, ze wspaniałym parkiem zdrojowym, doskonałym zaopatrzeniem w sklepach. Bardzo dobra atmosfera wśród kuracjuszy. Pogoda była fantastyczna więc sam pobyt całymi dniami na świeżym powietrzu zrobił swoje. Można się było zrelaksować totalnie. Polecam pobyt każdemu.
Na naszej stronie możesz znaleźć polskie miejscowości uzdrowiskowe oraz zlokalizowane na ich terenie sanatoria i obiekty świadczące usługi lecznicze. Przygotowaliśmy dla Ciebie wizytówki ośrodków, abyś mógł zapoznać się z ich ofertą i znaleźć miejsce odpowiadające Twoim potrzebom. Poszukiwania rozpocznij od skorzystania z wyszukiwarki na górze strony lub wyboru kategorii i interesujących Cię parametrów.
Jadę do Horyńca-Zdrój 08.05.2023 r. z Gdyni jeżeli jest osoba zainteresowana wspólną podróżą to proszę o kontakt.