1,0
W sanatorium byłam dwa lata temu, ale jak czytam niektóre opinie, to się wiele nie zmieniło.
Na plus na pewno były zabiegi i obsługa. Natomiast jeżeli chodzi o jedzenie, to pod wszelką krytyką. Pani dyrektor widzę, że dalej hołduje swoim poglądom, że kompoty są niezdrowe. Gdy ja byłam, nie było nawet wody do obiadu. Sery i wędliny z najniższej półki, bez smaku i wyglądu. Obiady w dużej mierze, to jedna mąka, a wszystko podobno dla zdrowia. Rozumiem, że to nie jest przynajmniej hotel trzygwiazdkowy, ale byłam w innych sanatoriach i na jedzenie nie można było narzekać. Są dania, które się lubi albo nie, ale nie spotkałam się, żeby coś było niesmaczne.
„Solinka”, jeżeli chodzi o kuchnię, musi się jeszcze sporo nauczyć.
pokoje studia jak za komuny,waskie małe na 5 osób, pani dyrektor nawiedzona oszczeda na kompocie do obiadu , dajec wode z kranu do szklanek na obiad, brak zup mlecznyxh, anidzemu, powideł miodu , na posiłkach 197 osób w jednym czasie, drugie danie dostajesz po 20 minutach, na sali goracz, a klimy nie włacza, paper do tylka szorstki makulaturowy, mozna obetrzec pupe, parking droki, zdzteraja nawet za czajnik ponad 20 zł , przy rejestracji wciskaja nieobowiazkowe ubezpieczenie jako obowiazkowe opłaty nie informuja o tym oszusci
Wręcz odwrotnie odniosłam wrażenie podczas pobytu w sanatorium Solinka. Osobiście nie polecam, gorzej jak za czasów komuny z tą różnicą że wówczas były darmowe a teraz zdzierają z kuracjuszy na wszystkim. Polańczyk piękny jest latem ale przed Solinką będę się trzymała bardzo, bardzo daleko. Nigdy więcej do tego ośrodka 🙁
„Solinka” została bardzo daleko w tyle za innymi obiektami sanatoryjnym. Jadłospis marniutki, ciągle się powtarza, brak smaku to norma. Dyrekcja zakazała mleka, dżemów, kompotów bo podobno nie są zdrowe lecz serów zatrzęsienie na dodatek najgorszego gatunku. Był sezon owocowo-warzywny a do obiadu warzywa z mrożonki oraz część liścia sałaty do śniadania. Kto się zna na zabiegach to zauważył iż niemal każdy był skracany (chyba że ktoś dokupił prywatnie). Szary papier toaletowy niczym z serialu „Alternatywy 4”, doprosić się o wymianę ręczników graniczyło z cudem a wymiana pościeli tylko płatna. Telewizor płatny 105 zł, czyli sporo drożej niż miesięczny abonament wynosi. Nie wiem kto pisze fantastyczne opinie o tym sanatorium (może sami pracownicy-może) lecz duża grupa osób była bardzo zniesmaczona tym co zastaliśmy w „Solince”. Sam Polańczyk to piękna miejscowość szczególnie dla osób preferujących długie spacery, marsze, wycieczki.
Na naszej stronie możesz znaleźć polskie miejscowości uzdrowiskowe oraz zlokalizowane na ich terenie sanatoria i obiekty świadczące usługi lecznicze. Przygotowaliśmy dla Ciebie wizytówki ośrodków, abyś mógł zapoznać się z ich ofertą i znaleźć miejsce odpowiadające Twoim potrzebom. Poszukiwania rozpocznij od skorzystania z wyszukiwarki na górze strony lub wyboru kategorii i interesujących Cię parametrów.
Przebywam na turnusie od 12 sierpnia.
Ogólnie sanatorium jest w porządku gdyby nie pracujący w nich lekarze. Przez 3 dni chodzę do pielęgniarki a tu słyszę tę samą śpiewkę ” pan doktor jest na urlopie a jego brat szanowny pan doktor jeszcze nie dzwonił czy będzie. I go oczywiście nie było.
Co to za sanatorium gdzie nie ma zagwarantowanej opieki lekarskiej. A na drzwiach rozpiska jak przyjmują codziennie po kilka godzin….!!!