W kosmetyce wykorzystywane są przede wszystkim algi rosnące w morzach i oceanach. Zawierają w swym składzie co prawda głównie wodę (około 85%), ale tez wiele aminokwasów – alaninę, asparaginę, glicynę, lizynę, treoninę, tryptofan. Są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin B, C, D, E i karatenoidów (prowitamina A), a także minerałów, w tym cynku, wapnia, jodu, żelaza, magnezu i manganu. Ogólnie posiadają ich o wiele więcej niż jakiekolwiek rośliny lądowe. W składzie znajdziemy ponadto polifenole i naturalne barwniki, polisacharydy, w tym kwas hialuronowy. Same w sobie działają przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, mają właściwości antyoksydacyjne. W ofercie pojawiają się w różnych formach: jako dodatek do szamponów, odżywek i kremów, w formie sproszkowanej, olejowej, jako tak zwany bioferment.
Algi morskie w kosmetyce
Algi w kosmetyce działają bardzo korzystnie na skórę, nawilżając ją, ujędrniając, poprawiając pracę gruczołów łojowych i mikrokrążenie. Przyspieszają poza tym procesy regeneracyjne naskórka, przez co wspomagają leczenie blizn. Przyspieszają leczenie podrażnień, różnych alergii skórnych oraz trądziku. Pomagają w walce z zastojami limfatycznymi i cellulitem. Tak zwana alga śnieżna stymuluje produkcję kolagenu w ludzkim organizmie.

Zabiegi z algami
W centrach SPA & Wellness zabiegów z algami znajdziemy sporo. Dominują oczywiście peelingi i maseczki na bazie alg, ale można też znaleźć chociażby zabiegi wyszczuplające z algami morskimi, hydromasaże z ich wykorzystaniem, specjalne zabiegi skierowane na poprawę skóry nastolatków. A jeśli mamy czas i budżet, warto wiedzieć, że najlepsze ośrodki SPA wykorzystujące algi znajdują się w Japonii, furorę robi także ośrodek Yakspin w Meksyku, gdzie stosuje się terapie algowe oparte na doświadczeniach Majów.