Skierowanie do sanatorium z NFZ
Pracujący w NFZ lekarz specjalista w dziedzinie balneoklimatologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej dokonuje oceny skierowania na leczenie uzdrowiskowe na podstawie danych zawartych w skierowaniu i dołączonej aktualnej dokumentacji medycznej (badania). Ma 30 dni na rozpatrzenie skierowania, licząc od dnia wpływu skierowania do sanatorium. Jeśli uzna, że wyjazd pacjentowi przysługuje, wystawia skierowanie, które ważne jest przez 18 miesięcy. Nie oznacza to jednak, że możemy się już pakować – trzeba uzbroić się w cierpliwość i śledzić swoje miejsce w kolejce oczekujących.
Nie później niż 14 dni przed rozpoczęciem turnusu kuracjusz musi być powiadomiony o wyjeździe. Załatwienie spraw formalnych w obiekcie, do którego został skierowany, leży w gestii NFZ. Pacjent natomiast we własnym zakresie musi po otrzymaniu potwierdzenia o wyjeździe na turnus załatwić sobie urlop, o ile jest osobą pracującą. Mowa o urlopie wypoczynkowym lub bezpłatnym. Leczenie w szpitalu uzdrowiskowym, a więc placówce, w której kontynuuje się leczenie rozpoczęte w innym szpitalu, odbywa się natomiast w ramach zwolnienia lekarskiego.
Skierowanie do sanatorium z ZUS/KRUS
Skierowanie do sanatorium z ZUS/KRUS to furtka do przyspieszenia wyjazdu – czas oczekiwania jest o wiele krótszy niż w przypadku tego z NFZ. Średnio czeka się 8 tygodni na wyjazd, a w przypadkach schorzeń onkologicznych (leczony nowotwór piersi) oraz tych związanych z układem krążenia termin ten jest jeszcze szybszy, tak więc planowanie wyjazdu można zacząć już po pozytywnym przyznaniu skierowania. Tym bardziej, że już w momencie uzyskania skierowania do sanatorium będą nam udzielone informacje o konkretnej dacie rozpoczęcia turnusu, a także o miejscu, do którego pojedziemy.
Należy pamiętać, że ZUS/KRUS nie posiada swoich obiektów, a wyłącznie zawiera umowy z sanatoriami, więc ich lista jest zmienna. Na czas pobytu w sanatorium lekarz zawsze wystawia wówczas zwolnienie lekarskie z pracy. Czas pobytu to zazwyczaj 24 dni, ale o skróceniu lub wydłużeniu turnusu na miejscu zdecyduje lekarz.
Wyjazd pełnopłatny
Pełnopłatny wyjazd sanatoryjny ma niewątpliwą zaletę – to my sami decydujemy, kiedy pojedziemy i jak długi będzie nasz turnus. Możemy także wybrać ośrodek, do którego pojedziemy (oczywiście należy brać pod uwagę schorzenie i to, czy w danym sanatorium jest ono leczone) – na dzień dzisiejszy jest ich ponad 300, znajdują się w każdym z województw. Standardy zwyczajowo są wyższe niż w sanatoriach rekomendowanych przez NFZ, zaś turnusy mają o wiele bogatszą ofertę, znajdziemy chociażby turnusy odchudzające, dla ozdrowieńców po COVID-19, okazjonalne (na przykład w czasie świąt), all inclusive czy turnusy z gwiazdami i gośćmi specjalnymi!
