Oczywiście, jadąc ze skierowania jesteśmy ubezpieczeni (grupowo, indywidualnie), ubezpieczony musi być też ośrodek i jego administrator ma wobec nas tak zwaną odpowiedzialność OC, dodatkowo sami możemy wykupić ubezpieczenie na miejscu, na podstawie którego, jeżeli zdarzy się wypadek, można domagać się dodatkowego odszkodowania itp. W niektórych ośrodkach samo sanatorium proponuje wykup dodatkowego ubezpieczenia, ale nie jest to obowiązkowe i nie zawsze praktykowane.
Jeśli zdarzenie jest udokumentowane (to podstawa i konieczność we wszelkich dalszych postępowaniach!), a pracujemy zawodowo, można oprócz odszkodowania dostać na czas rehabilitacji zwolnienie lekarskie, będące podstawą do zasiłku chorobowego.
Wypadek w trakcie zabiegów
Jeżeli dojdzie do wypadku w trakcie zabiegów lub w ich wyniku pogorszy się nasz stan zdrowia, można poza tym domagać się odszkodowania od samego ośrodka na zasadach obowiązujących w kodeksie cywilnym – tutaj trzeba udowodnić, że zalecenia odnośnie zabiegów lub diagnoza były błędne bądź też nienależycie wykonane.
Zgodnie z jedną z obowiązujących ustaw do zadań sanatorium uzdrowiskowego należy zapewnienie pacjentowi, którego skierowano na leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitację uzdrowiskową: całodobowych świadczeń opieki zdrowotnej w warunkach stacjonarnych, opieki lekarskiej i całodobowej opieki pielęgniarskiej, przewidzianych programem leczenia zabiegów, świadczeń profilaktycznych i edukacji zdrowotnej. Te punkty stanowią podstawę odpowiedzialności sanatorium.

Wszelkie roszczenia można ustalać z rzecznikiem praw pacjenta, prawnikiem prawa medycznego lub samym ZUS-em.
Uległem wypadkowi podczas pobytu w sanatorium wysłany przez ZUS.Po urazie głowy pozostawiony sam sobie bez żadnych wskazówek.Tak żyłem 12lat z poważnym urazem głowy.Po raz pierwszy znalazłem sam tę stronę i będę z tą wiedzą szukał kancelarii odszkodowawczej.Świayełko w tunelu.