Jak złożyć podanie o skierowanie na wspólny wyjazd do sanatorium
Tak naprawdę, jeśli jedziemy do sanatorium z NFZ, to, czy pojedziemy tam razem z żoną czy mężem (czy też z partnerem/partnerką) nie zależy od nas samych. Jeśli decydujemy się na wspólny wyjazd, do złożonych w siedzibie NFZ skierowań – dla obu małżonków w tym samym czasie – należy dołączyć informację o chęci takiego wspólnego wyjazdu. Można wypełnić odpowiednie podanie, których wzory są ogólnodostępne w Internecie. W podaniu takim koniecznie muszą się znaleźć dane pacjentów ubiegających się o wyjazd, dane oddziału NFZ, uzasadnienie i podpisy.
Dobrze jest swoją prośbę uzasadnić, powołując się na przykład na większy komfort psychiczny, obniżenie kosztów podróży lub wzajemną pomoc w czasie pobytu, ale i tak wszystko zależy od lekarza zatwierdzającego skierowanie: nie ma on obowiązku pozytywnego rozpatrzenia podania, tym bardziej, kiedy uważa, że obie osoby powinny ze względu na swój stan zdrowia i rodzaj schorzenia trafić do innych placówek. Podstawowym kryterium jest bowiem możliwość przeprowadzenia leczenia obojga pacjentów w tym samym ośrodku. W takiej sytuacji nie ma także większego znaczenia opinia lekarza rodzinnego/wysyłającego skierowanie do NFZ, choć może on zaznaczyć, że jego zdaniem wspólny wyjazd jest wskazany.
To jeszcze nie wszystko, bowiem nawet gdy zostanie nam przyznany wspólny wyjazd, NFZ nie ma kompetencji do dokonywania rezerwacji pokojów – efekt może być taki, że choć mąż z żoną trafią w jednym czasie do jednego uzdrowiska, nie będą mogli zamieszkać w jednym pokoju... Sanatorium ma im po prostu zapewnić zakwaterowanie, ale już przyznanie wspólnego pokoju zależy głównie od dostępności miejsc w ośrodku, przy dużym obłożeniu może okazać się niemożliwe.
Często zdarza się, że jeśli wniosek o wspólny wyjazd zostaje odrzucony, jeden ze współmałżonków/partnerów rezygnuje z leczenia, chcąc w ten sposób nakłonić/wymusić zmianę decyzji; nie jest to trafny krok, bowiem w tym momencie NFZ uznaje to za nieuzasadnioną rezygnację i dana osoba przez 12 miesięcy nie może dostać kolejnego skierowania...
Wszystko zmienia się jednak, gdy jeden ze współmałżonków ma ukończone 65 lat lub też ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności – w takim przypadku wspólny wyjazd do sanatorium jest gwarantowany odpowiednią ustawą.
Wspólny wyjazd z żoną/mężem z ZUS/KRUS i prywatnie
W przypadku wyjazdu prywatnego wszystko jest jasne – po prostu rezerwujemy dwa miejsca i spędzamy turnus razem, nikt nie będzie nam robił absolutnie żadnych problemów. Pewnym rozwiązaniem jest podział NFZ-owo-prywatny, praktykowany dość często: jedna z osób jedzie do sanatorium z NFZ, a druga zatrzymuje się w tej samej miejscowości prywatnie, wynajmując kwatery lub wykupując (o ile w ośrodku są obie opcje) sanatorium prywatnie; oczywiście w takiej sytuacji nie ma szans na wspólny pokój, ale czas wolny spędzić można już bez przeszkód razem.
Wspólny wyjazd z ZUS/KRUS teoretycznie byłby możliwy, choć jest bardzo mało prawdopodobny – musiałoby się zdarzyć tak, że współmałżonkowie oboje zostaną na takich samych zasadach zakwalifikowani do wyjazdu przez lekarza ZUS. Byłaby to dość wyjątkowa sytuacja, bardziej jednak teoretyczna niż praktyczna.
Wyjazd do sanatorium z opiekunem
Wyjazd z opiekunem to idealne rozwiązanie w przypadku, gdy osoba skierowana do sanatorium jest mniej sprawna i wymaga pewnej – osoba całkowicie niesprawna nie zostanie przyjęta, to przeciwwskazanie do rozpoczęcia leczenia – opieki (sanatorium zapewnia co prawda całodobową opiekę pielęgniarską, ale wiadomo, nikt nie będzie z nikim przez 24 godziny na dobę). W takim przypadku może przyjechać z opiekunem, jednak będzie to dla niego wyjazd i pobyt pełnopłatny.
Identycznie jest w przypadku opiekuna dla dziecka w wieku 3-6 lat: jego obecność jest co prawda obowiązkowa, ale także ponosi on wszystkie koszty za pobyt w uzdrowisku.
jak sie zachowac aby pojechac na lecznie do sanatorium z partnerem przy e skierowaniach