Podstawowe rzeczy
W tej grupie mieszczą się rzeczy, które pakujemy standardowo na każdy wyjazd. Zatem, co zabrać na pewno? Mowa o ubraniu odpowiednim do pory roku i naszej aktywności, a także o odpowiednim obuwiu – wiadomo, może się różnić w zależności od tego, czy pojedziemy nad morze czy w góry. Dobrze wcześniej zapoznać się z miejscowymi atrakcjami i ich dostępnością, i przygotować ubiór pod tym kątem. Najważniejsze, żeby czuć się w nim komfortowo.
Kompletując garderobę, zwłaszcza bieliznę, bierzmy pod uwagę, że w sanatoriach można mieć ograniczone możliwości zrobienia prania, dla pewności lepiej wziąć tyle kompletów, na ile dni jedziemy, ewentualnie też 1-2 dodatkowe. W niektórych ośrodkach działają pralnie z pralkami automatycznymi, w których za drobną opłatą można zrobić pranie, w innych pozostaje łazienka i drobne przepierki – płyn lub proszek musimy wtedy mieć własny.
Do grupy podstawowych rzeczy należą także kosmetyki higieny osobistej, karta płatnicza lub pieniądze – pamiętajmy przy okazji, że wszelkie konieczne opłaty związane z pobytem należy uiścić przed wyjazdem lub w dniu przyjazdu do sanatorium. To także niezbędne dokumenty: dowód osobisty, skierowanie potwierdzone przez NFZ, dokumentację medyczną, do tego orzeczenie o niepełnosprawności, gdy takie posiadamy (wówczas w dniu wyjazdu można poprosić o wystawienie imiennej faktury VAT za pobyt, dzięki niej można doliczyć ulgę rehabilitacyjną w zeznaniu rocznym).
Jedziemy się co prawda leczyć lub rehabilitować, ale nie zapominajmy o zabraniu zażywanych przez nas stale leków, ewentualnie recept, w ilości odpowiedniej do długości pobytu – w sanatorium mogą nie być dostępne, a ośrodki nie są zobligowane do ich zapewnienia kuracjuszom. Powinniśmy mieć okulary do czytania (jeśli takie nosimy), notatnik i długopis: w czasie zameldowania trzeba wypełnić dokumenty, poza tym przekazane zostaną ważne informacje dotyczące zasad, obowiązków, które dobrze jest zanotować.
Rzeczy związane z leczeniem
Zazwyczaj na stronie sanatorium znajdziemy informacje, jakie zabiegi będą dostępne i co w związku z tym zabrać. Najczęściej są to strój kąpielowy oraz czepek, duży ręcznik (a najlepiej dwa, bowiem sanatoria mogą ich nie oferować), szlafrok, pantofle lub klapki, a czasem także strój sportowy, dres, wygodne podkoszulki. Po ośrodkach można chodzić w obuwiu sportowym, ważne jednak, by w tych samych butach nie wychodzić na zewnątrz.
W zależności od sytuacji epidemicznej trzeba pamiętać o maseczkach i żelu/płynie dezynfekującym. Należy także śledzić informacje na temat wymaganych szczepień lub testów – co prawda 28 marca 2022 roku na mocy uchwały Rady Ministrów zniesiono wymóg wykonania testu na COVID-19 (z testu zwalniało przyjęcie dwóch dawek szczepionki) jako konieczny warunek do rozpoczęcia leczenia, ale w razie gwałtownego zwiększenia się liczby zachorowań może to przecież ulec zmianie.
Rzeczy na wyjątkowe okazje
Te dotyczą zwłaszcza wyjazdów pełnopłatnych, które łączą wypoczynek z zabiegami leczniczymi – w takiej sytuacji może się przydać chociażby strój na plażę, buty do chodzenia po górach czy też strój wyjściowy (zresztą wieczorki taneczne są w każdych miejscach uzdrowiskowych, nie tylko w ośrodkach prywatnych, i jeśli ktoś ma chęć, lepsza sukienka czy koszula z marynarką może się przydać). Ten ostatni w przypadku turnusów okazjonalnych (święta, majówki), turnusów VIP czy z udziałem gwiazd i gości specjalnych jest wręcz konieczny.
Jeśli zamierzamy spędzić sporo czasu na wolnym powietrzu, a jedziemy w okresie letnim, dobrze jest pamiętać o środkach na komary czy kleszcze, a także o kremach z filtrem UV. W bagażu powinna się ponadto znaleźć apteczka z podstawowymi elementami (plastry, opatrunki, środki przeciwbólowe, na biegunkę, antyseptyki) i ładowarka do sprzętu elektronicznego, który zabieramy – telefonu, aparatu, laptopa.
Nie pakujmy się w ostatniej chwili, przed pakowaniem zróbmy listę rzeczy, które musimy zabrać. O ile zakup kosmetyków czy bielizny na miejscu pewnie będzie możliwy, to bez przyjmowanych na stałe leków czy odpowiednich dokumentów możemy mieć problemy...