Choroba przed wyjazdem do sanatorium
Nagła choroba to sytuacja, którą najlepiej zgłosić w odpowiednim dla siebie oddziale NFZ, bezpośrednio, jak najszybciej i zapytać o możliwą zmianę terminu. Podstawą rozpatrzenia rezygnacji z wyjazdu jest jego uzasadnienie i udokumentowanie. Oddział NFZ uznaje rezygnację (wraz z dołączonym oryginałem potwierdzonego skierowania na leczenie uzdrowiskowe) za zasadną w udokumentowanych przypadkach, gdy ich powodem jest między innymi nagłe zachorowanie ubezpieczonego lub też jego pobyt w szpitalu (musi to być potwierdzone zaświadczeniem lekarskim!).
W zasadzie co do tego, co dzieje się dalej, nie ma jednoznacznych przepisów. Można więc dostać nowy termin, wiążący się z dłuższym czasem oczekiwania, ale niekiedy przesunięcie wyjazdu jest rozpatrywane indywidualnie i można „trafić” w bliski termin, na przykład już kolejny turnus.
Zachorowanie w trakcie pobytu
Jeśli zachorujemy w trakcie pobytu, obowiązkiem sanatorium jest zapewnienie opieki lekarza lub, w godzinach wieczornych i nocnych, pielęgniarki. Gdy chodzi o infekcję zakaźną, lekarz prawdopodobnie zadecyduje o skróceniu turnusu. W takiej sytuacji pacjent może jednak również sam wystąpić o skrócenie pobytu z powodu choroby. Częściowa odpłatność za pobyt zostanie pomniejszona o ilość kwot za pełne doby, o które pobyt został skrócony; podobnie jest w przypadku skrócenia z powodu udokumentowanego ważnego zdarzenia losowego lub z przyczyn leżących po stronie sanatorium – w innych przypadkach pacjent płaci także za niewykorzystane dni leczenia.