Pierwsza dotyczy ogólnego parkowania w miejscowości uzdrowiskowej czy takiej, gdzie jedziemy do sanatorium, niekoniecznie na turnus, może po prostu w odwiedziny do kogoś. Tutaj wszystko zależy od danej miejscowości i postanowień jej samorządu. Mogą być więc wydzielone strefy płatnego parkowania. O tym, czy należą nam się zniżki, czy też bezpłatne miejsce, stanowią w tym przypadku również rozporządzenia w danej miejscowości. W jednym mieście parkowanie na przykład na kopercie jest bezpłatne, ale już poza nią nie, niezależnie, czy mamy niepełnosprawność... Niektóre miasta starają się iść niepełnosprawnym na rękę, oferując zniżki, inne nie. Należy po prostu przeczytać informacje o danej miejscowości, ewentualnie skontaktować się z kimś z miejscowego urzędu telefonicznie.
Może się też zdarzyć, że nie ma stref płatnego parkowania, ale i parkingów samych jest niewiele, a zwiedzających dużo i natężenie ruchu spore – w takiej sytuacji bardzo często pojawiają się prywatne parkingi, a na nich każdy właściciel ustala własny cennik i raczej nie respektuje się tam żadnych ulg, płacą tak samo wszyscy klienci (bywają też i takie kurioza, że na parkingu, czynnym normalnie w dni robocze, w weekend pojawia się informacja o zakazie parkowania bez uiszczenia sporej zazwyczaj opłaty pod groźbą mandatu, a próżno szukać kogoś, komu tej opłaty udzielić – w takiej sytuacji parkowanie to ryzyko, jesteśmy przecież uprzedzeni o ewentualnej karze, inna rzecz, czy ktoś w ogóle się tam zjawi w dzień wolny...).
Parkowanie na terenie sanatorium
Osobną kwestią jest opłata parkingowa za parkowanie na terenie sanatorium w czasie trwania turnusu. Tutaj też każdy decyduje o sobie, ewentualny cennik i jego zasady ustala zarządca ośrodka, a informacja podana jest w regulaminie, z którym można, a nawet powinno się zapoznać przed przyjazdem (tym bardziej, że opisane są tam reguły parkowania, poruszania się po drogach sanatoryjnych i tym podobne informacje). Bardzo często są parkometry, pobiera się bilet parkingowy, a opłatę uiszcza na jego podstawie w chwili wyjazdu. Oczywiście o wiele korzystniejsza jest opłata za dłuższy pobyt niż godzinowa (często należy zgłosić w recepcji, że chcemy opłaty dobowe, wielodniowe, zdarzają się długookresowe pakiety parkingowe itp.).
W niektórych ośrodkach są inne opłaty dla ofert komercyjnych i inne dla kuracjuszy przysłanych przez NFZ czy ZUS, zazwyczaj nie ma problemu ze sprawdzeniem tych informacji w Internecie (można też zrobić to telefonicznie). Podobnie różnie są traktowane karty osób niepełnosprawnych – są sanatoria, gdzie tacy kuracjusze za parking nie zapłacą, są takie, gdzie dostaną jakąś zniżkę, ale i znajdą się ośrodki, które od każdego pobierają takie same opłaty. Zazwyczaj jest opcja zarezerwowania sobie miejsca parkingowego przed przyjazdem.
Z kolei w ośrodkach SPA czy Medical & SPA, oferujących turnusy płatne, komercyjne, bardzo często opłata parkingowa jest zniesiona lub wliczona w koszty.