Telewizor można sobie natomiast na cały turnus zamówić/wypożyczyć do pokoju. To jeden z tak zwanych „ukrytych kosztów”, ponieważ jest to oczywiście odpłatne (na podobnej zasadzie działa wypożyczenie chociażby czajnika bezprzewodowego, żelazka, lodówki, suszarki), a ceny wahają się od kilkudziesięciu do ponad 100 złotych za czas pobytu na pokój.
Opłata za telewizor a regulamin sanatorium
Na pozór wygląda to na działanie niezgodne z ustawami Ministra Zdrowia, ale w uchwałach są luki i one pozwalają ośrodkom podjąć decyzję o dobrowolnym (to kluczowe słowo) uiszczeniu opłaty i ujęcie jej w regulaminie. Adnotację o pobieraniu dodatkowych opłat za wybrane usługi w swoich wewnętrznych regulaminach umieszcza większość sanatoriów i uzdrowisk w Polsce. To opcja dodatkowa, na korytarzu lub w świetlicy można bowiem znaleźć zazwyczaj ogólnodostępny odbiornik, za którego oglądanie nikt nic nie zapłaci. W pokojach sprzęt należy najczęściej do zewnętrznej firmy, która wygrała przetarg i ma prawo do pobierania opłat za świadczenie usługi, obsługę systemu, konserwację itp.

Od takich dobrowolnych opłat, co ważne, nie są wolne nawet osoby, które w normalnych warunkach, ze względu na wiek, są ustawowo zwolnione z opłaty radiowo-telewizyjnej.