Obecnie praktycznie każdy ośrodek ma wycieczki w swojej ofercie, są wśród nich nawet propozycje zagraniczne, o ile uzdrowisko leży nieopodal granicy, a tuż za nią są warte zobaczenia miejsca. Sanatoria, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu, współpracują najczęściej z lokalnymi biurami podróży, zapewniają przejazd, opiekę przewodnika. Oferta jest różna, od spacerów czy wycieczek pieszych, po autokarowe, a nawet... spływy łodziami (ośrodki nieopodal Dunajca) czy przejażdżki tramwajami konnymi (te ostatnie ma w ofercie Ciechocinek). Są też oferty rejsów po jeziorach, spływów kajakowych, a nawet całkiem dalekich wypraw (z Augustowa do Rygi czy Kłajpedy). Jest w czym wybierać, biorąc oczywiście pod uwagę swoje możliwości i stan zdrowia.
W miejscowościach uzdrowiskowych w wielu przypadkach działają także miejscowe biura podróży, w których kuracjusz może wykupić wycieczkę na własną rękę. Oferty tam są zróżnicowane, jednak najczęściej to wypady jednodniowe, ściśle dopasowane do programu sanatoriów.
Czy trzeba płacić za wycieczki w sanatorium?
Oczywiście i w pierwszym, i w drugim przypadku wycieczki takie są dodatkowo płatne, z tym że wyjazdy grupowe organizowane za pośrednictwem sanatoriów bywają tańsze, w grę wchodzą bowiem rabaty dla ośrodków).
A jak to wygląda w wypadku całodobowej wycieczki w sobotę…czy można przełożyć zabiegi sobotnie na inne dni…czy trzeba pokryć koszta…co z suchym prowiantem i przepustką??