Kolejnym przypadkiem jest przemyślany i wspólnie zaplanowany wyjazd z dzieckiem do sanatorium pełnopłatnego – w takiej sytuacji można znaleźć ośrodki, które przyjmują rodziny, a część z nich ma pakiety zawierające opiekę animatora w czasie, gdy rodzic jest na zabiegach, zapewnia dziecku opiekę i liczne atrakcje.
Dziecko jako osoba towarzysząca kuracjuszowi
Osobną, dość nietypową kwestią, jest natomiast wyjazd dziecka z rodzicem, gdy do sanatorium skierowanie dostał rodzic – sytuacja taka może się zdarzyć, chociażby w przypadku samotnego rodzica, który nie ma dziecka z kim zostawić, może być też sytuacja, gdzie małżeństwo dostało skierowanie, a zmuszone jest zabrać dziecko (na przykład niepełnosprawne).
Tutaj wiele zależy od samego ośrodka, aczkolwiek jeśli dziecko jest małe lub niepełnosprawne i rodzic/rodzice nie mogą mu zapewnić opieki w sanatorium, możliwe, że rodzic/rodzice będzie musiał/musieli zrezygnować z wyjazdu do danego ośrodka (nawet jeśli wykupi się pakiet zabiegów komercyjnych dla na przykład niepełnosprawnego dziecka w tymże ośrodku). Mówi o tym rozporządzenie Ministra Zdrowia stanowiące: „pacjent niezdolny do samoobsługi i samodzielnej egzystencji nie może odbywać leczenia w warunkach sanatoryjnych”. To jednak sprawa dobrej woli i równie dobrze ośrodek może iść na rękę, dostosować pokój itp.
Jak jechać do sanatorium z dzieckiem?
Najlepiej zadzwonić odpowiednio wcześniej zarówno do swego oddziału NFZ lub ZUS-u (to raczej bardziej prawdopodobny przypadek – młoda, aktywna zawodowo osoba dostaje skierowanie z ZUS/KRUS), jak i, a może nawet przede wszystkim, do samego ośrodka, do którego dostaliśmy skierowanie, i zapytać, czy taka możliwość istnieje. Niebagatelne znaczenie ma tutaj sprawa wspomnianej opieki nad dzieckiem, gdy rodzic jest na zabiegach – niedopuszczalna jest sytuacja, gdy zostanie ono bez opieki, a jej zapewnienie może być trudne (można popytać o możliwość towarzyszenia przy zabiegach itp., czasem pomocne mogą być sanatoryjne „ciocie”).
Rzecz jasna w przypadku takiego wspólnego wyjazdu trzeba się liczyć z dodatkowym wydatkiem, prawdopodobnie 50% stawki komercyjnej (posiłki, dodatkowe łóżko dla dziecka).